Kolędowanie misyjne na Łotwie

Boże Narodzenie to czas radości i pokoju; czas daru. Przyszedł do nas Syn Boży-Zbawiciel całego świata. Tę radość niesiemy innym stając się promieniami Jezusa, który jak wschodzące słońce ogarnia miłością każdego z nas. W czasie Świąt Bożego Narodzenia  i w naszym mieście w Kuldidze po raz pierwszy na Łotwie mali kolędnicy misyjni opowiedzieli ludziom o przyjściu Jezusa na świat i o tym, że tak dużo dzieci na świecie, a zwłaszcza w Tajlandii czeka na miłość i na światło Ewangelii. Tutaj ludzie nie znają tradycji kolędników świątecznych, więc myśl o kolędnikach misyjnych dojrzewała powoli, wśród wielu trosk i niepewności. Na katechezę przy parafii przychodzi tylko kilkanaście dzieci w różnym wieku.

Przez kilka lat to dzieci z Polski dzieliły się z nami słodyczami i przyborami szkolnymi. A może i my możemy coś dać innym? Otworzyć nasze serca i podzielić się darami, którymi nas Bóg codziennie obdarza. Kuldiga- miasto w Kurlandii, gdzie katolicy stanowią mniejszość wyznaniową. Do naszego kościoła w niedziele przychodzi około 70 osób. Tak było i w Święta. Nasi mali misyjni kolędnicy przebrani za Matkę Bożą, św. Józefa i inne osoby z Betlejem, oraz za 2 dzieci z Tajlandii po Mszy św. w I dzień świąt Bożego Narodzenia ogłosili ludziom orędzie z groty Betlejemskiej i zapoznali ze sytuacją dzieci na Tajlandii. Następnie proboszcz ks. Vieczysław Bogdanow odmówił nad nimi modlitwę posłania i udzielił specjalnego błogosławieństwa na głoszenie Dobrej Nowiny innym. Po Mszy św. każdy mógł swoim „santimem” wesprzeć nasza misyjną sprawę. A potem… 27 i 31 grudnia od godz. 11.00 do 16.00 odwiedzalismy ludzi samotnych i chorych, którzy już nie mogą przychodzić do kościoła. Dlatego, że parafia obejmuje całą Kuldigę i jeszcze tereny poza miastem, przemieszczaliśmy się busikiem.  Razem odwiedziliśmy 15 rodzin. W czasie półgodzinnego spotkania śpiewaliśmy kolędy, czytaliśmy Ewangelie o narodzeniu Jezusa, opowiadaliśmy o orędziu z Betlejem i modliliśmy się za misje a zwłaszcza za Tajlandię. To były wzruszające spotkania, widzieliśmy łzy wzruszenia i głęboką wiarę, gdy ludzie całowali figurkę Dzieciatka Jezus i odmawiali z nami modlitwy. Zmęczeni lecz szczęśliwi wracaliśmy do domów. Bogu niech będą dzięki za ten dar, że mogliśmy o miłości Jezusa opowiadać i sami jeszcze bardziej otworzyć nasze serca Jezusowi.

Updated: 11 października 2017 — 20:34